W 2022 i 2023 roku branża IT zatrzęsła się w posadach — największe światowe Big Techy zwolniły bowiem ponad 300 tysięcy pracowników. Pandemiczna bańka masowych i nadmiernych zatrudnień pękła. W konsekwencji firmy technologiczne muszą dokonywać strategicznych wyborów, aby sprostać najważniejszym potrzebom. Czy obserwujemy już kryzys w branży IT? Na to i wiele innych pytań odpowiada Agata Miller – Business Unit Managerka z warszawskiego biura Firmy Rekrutacyjnej Devire, odpowiedzialna za rekrutacje IT w Devire.
Zwolnienia w Big Techach
W ostatnich latach wielkie korporacje technologiczne (m.in. Amazon, Meta, Microsoft, Twitter, Salesforce czy Shopify) zwolniły setki tysięcy pracowników na całym świecie. Według danych z portalu layoffs.fyi, w roku 2022 zwolnienia dotknęły blisko 165 tysięcy osób, a w roku 2023 liczba ta wzrosła do ponad 225 tysięcy.
Ma to miejsce zaledwie rok po tym, jak Dolina Krzemowa osiągnęła swój szczytowy poziom, Big Tech zostały wycenione na biliony dolarów, a pensje pracowników poszybowały w górę.
Ten globalny trend przyniósł bardzo wiele zmian nie tylko w Ameryce Północnej, ale również w Europie. Czy możemy już mówić o kryzysie w branży IT?
Nadmierne zatrudnienie z czasów pandemii zbiera żniwo
W szczytowym momencie pandemii mogliśmy zaobserwować znaczący wzrost wykorzystania technologii, ponieważ niemal wszystkie dziedziny naszego życia przenosiły się do sieci. W związku z tym powstało wówczas ogromne i nagłe zapotrzebowanie na rozwiązania informatyczne.
Gwałtowny wzrost aktywności online przyniósł firmom technologicznym rekordowe zyski i zapoczątkował nadmierne zatrudnienie, które miało nadążyć za rosnącym popytem.
Tylko w 2021 roku zostało zatrudnionych dwa razy więcej osób niż w latach poprzednich. Firmy technologiczne uważały, że będzie to nowa normalność — powiększały więc swoje zespoły i liczyły na utrzymanie tego tempa wzrostu — mówi Agata Miller – Business Unit Manager w Devire.
W branży IT ochłodzenie
Jednak wraz ze zniesieniem obostrzeń wiele osób wróciło (chociażby częściowo) do poprzedniego trybu życia. Gdy sytuacja się unormowała, ogromne zapotrzebowanie na usługi IT zwolniło. Kolejne lata przyniosły więc redukcję po nadmiernych zatrudnieniach w branży technologicznej z czasów pandemii.
Należy również wziąć pod uwagę, że te masowe zwolnienia nie wzięły się znikąd. Mają one miejsce w okresie spowolnienia gospodarczego, wyższych stóp procentowych, inflacji i nadchodzącej recesji.
W praktyce jest to dostosowanie rynku, a nie kryzys. Zmieniające się warunki w branży IT można uznać za jej normalizację. To rodzaj korekty wynikającej z wcześniejszego nadmiernego i nieplanowanego zatrudnienia zbyt wielu osób w branży technologicznej. Dzięki niej dojdzie do długo oczekiwanej stabilizacji po szybkim i niezapowiedzianym wzroście — mówi Agata.
Sytuacja ta powodowana jest również spadkiem liczby nowych inwestycji. Z powodu wstrzymania części projektów, które gwarantowałyby pełne obłożenie pracowników, konieczne staje się dokonywanie zmian organizacyjnych wewnątrz firm.
W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat, można zauważyć spadek liczby nowych klientów zainteresowanych realizacją skomplikowanych projektów informatycznych. Obecna sytuacja polityczno-gospodarcza oraz zmiany cen energii, surowców, komponentów, usług i siły roboczej sprawiają, że firmy, jeśli decydują się na inwestowanie w nowe technologie, robią to bardzo ostrożnie. — dodaje Agata.
Przekierowanie wydatków na sztuczną inteligencję
Firmy ograniczają wydatki na nowe projekty i jednocześnie przekierowują je na innowacje związane ze sztuczną inteligencją, która wnosi całą branżę na zupełnie nowy poziom. Hiperdynamiczny rozwój AI generuje potrzebę posiadania wyspecjalizowanego personelu, zdolnego do wykorzystania potencjału tych rozwiązań. Niemal każda organizacja musi więc posiadać wykwalifikowany zespół IT, który będzie w stanie nie tylko rozwijać te narzędzia, ale również zapewniać ich bezpieczne wykorzystanie.
Software housy reagują na zwolnienia w Big Techach
Firmy zajmujące się tworzeniem dedykowanego oprogramowania dla klientów, czyli tzw. software house’y, również ponoszą straty w wyniku kryzysu Big Techów. W obliczu ostrożniejszych decyzji biznesowych, podmioty te skupiają się na optymalizacji kosztów, co może wpływać na zamrożenia wielu decyzji inwestycyjnych.
Część firm technologicznych funkcjonuje w sytuacji dużej niepewności dotyczącej przewidywanych zysków. Dlatego niektóre z nich ostrożnie planuje nowe zatrudnienia i rozwój zespołów. Spokojnie obserwują rozwój sytuacji i skupiają się na utrzymaniu kluczowych stanowisk — komentuje Agata Miller.
Nowe trendy na rynku pracy IT
Pozostaje pytanie, jaki wpływ mają zwolnienia zza Oceanu na polską branżę IT.
W IT nadchodzi stabilizacja płac
Obecnie mamy do czynienia z pewną korektą poziomu zarobków pracowników IT. Pierwsze półrocze 2023 roku przyniosło stabilizację stawek na polskim rynku pracy IT. Jednak najbardziej doświadczeni pracownicy nadal mogą spodziewać się średnio 8-procentowego wzrostu wynagrodzeń.
Mniej ofert dla juniorów w IT
Najbardziej widoczne jest zmniejszenie popytu na specjalistów IT na poziomie początkującym, czyli dla stanowisk entry level i junior. Niestety znalezienie pracy przez młodych absolwentów inżynierii będzie zdecydowanie trudniejsze niż dotychczas.
Do zmian na rynku przyczyniają się także nowe technologie, takie jak na przykład sztuczna inteligencja. Narzędzia AI wpływają bowiem na metody programowania, zwłaszcza te wykonywane przez młodszych programistów. Wielu pracowników będzie musiało obniżyć wynagrodzenie lub znaleźć pracę poniżej swojego poziomu doświadczenia — mówi Agata.
Rekrutacja na stanowiska eksperckie bez zmian
Nadal można jednak uznać, że rynek IT pozostaje w dość dobrej kondycji. Są firmy, które aktywnie rekrutują nowych specjalistów na stanowiska wyższego szczebla i eksperckie, na które wciąż jest duży popyt.
Należy założyć, że wkrótce nastąpi powrót do wzrostu zatrudnienia w branży IT, choć mniej intensywnego niż to miało miejsce w latach 2021 czy 2022 — mówi Agata.
Koniec presji płacowej
Zmiany, które mają obecnie miejsce w branży IT, najprawdopodobniej położą kres zawyżonym płacom w branży IT.
W ostatnich latach branża IT, w większym stopniu niż jakakolwiek inna, była poddawana presji płacowej, spowodowanej niedoborem specjalistów oraz ogromnym zapotrzebowaniem na rozwiązania informatyczne. W rezultacie koszty wynagrodzeń rosły w sposób nieproporcjonalny do wartości generowanych przychodów. Pracodawcy liczą na to, że obecna sytuacja w branży przyczyni się do zmniejszenia presji płacowej. Jednak kandydaci, ze względu na inflację, niechętnie rewidują swoje wymagania — mówi Agata.
Rosnąca potrzeba stabilności
W czasach niepewności pracownicy zaczynają doceniać stabilność. W konsekwencji zatrudnienie na podstawie umowy o pracę zyskuje wielu nowych zwolenników. Nie oznacza to jednak, że słabnie popularność innych form zatrudnienia. Obecnie około połowa specjalistów IT w Polsce wybiera kontrakt B2B.
Koniec pracy zdalnej?
Co ciekawe, widoczny jest również spadek liczby ofert pracy w modelu całkowicie zdalnym. Pracodawcy coraz częściej chcą widywać pracowników w biurze. Obecnie dominuje tryb hybrydowy. To optymalny sposób pracy, zakładający połączenie pracy z biura z pracą z domu.
Firmy, które oferują wyłącznie pracę z biura, będą nadal doświadczały ogromnych trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników.
“Raport Płacowy IT – pierwsza połowa 2023″ to lektura obowiązkowa dla ekspertów HR, którzy chcą poznać aktualne zarobki w IT i być na bieżąco ze zmianami zachodzącymi w tym dynamicznym sektorze.
Jedno miejsce. Wszystkie raporty wynagrodzeń. Sprawdź najświeższe oraz archiwalne raporty płacowe Devire.
Jeśli potrzebujesz sprawdzonej agencji rekrutacyjnej lub szukasz ekspertów, którzy pomogą Ci zrealizować kluczowy projekt w modelu rekrutacji stałej w IT, skontaktuj się z nami.
Źródła wykorzystane w tym artykule: TechCrunch, A comprehensive list of 2023 tech layoffs, dostęp: 4.08.2023, Źródło.